
Żywność wysokoprzetworzona
Hej Kochani,
Ostatnio w rozmowach, które przeprowadzałam z podopiecznymi, często pojawiał się dylemat i niezrozumienie co to jest żywność naturalna, a więc nieprzetworzona. Padały pytania czy np.jedzenie pasteryzowane zalicza się do tego zdrowego jeszcze czy już jest przetworzone i nie powinniśmy go spożywać?
Pytań i dylematów jest dużo, śpieszę więc z wyjaśnieniami. Ludzie od lat poddają jedzenie obróbce. I w większości, jeżeli są to procesy naturalne, wychodzi nam to na zdrowie. Dzięki obróbce termicznej chronimy się na przykład przed szkodliwymi bakteriami takimi jak E coli. Kiszenie, które też jest obróbką, sprawia, że namnażają się z kolei bakterie bardzo zdrowe dla naszych jelit.
Innymi naturalnymi procesami przetwórczymi są:
- krojenie, mielenie, tarcie – ogółem rozdrabnianie
- suszenie np. pomidorów lub owoców
- solenie (kapusta, ogórki), kiszenie
- wędzenie (w wędzarni!)
- gotowanie, duszenie
- prażenie
- smażenie
- pieczenie
- pasteryzacja
I te wszystkie procesy są w porządku. Oczywiście jedne zdrowsze, drugie mniej, ale nadal w porządku. Gorzej już z procesami PRZEMYSŁOWYMI. Wiecie, takimi, których nawet nie jesteśmy w stanie zbytnio wykonać w domu, a są nimi na przykład (wymieniam tylko niektóre z nich)
- oddzielanie mechaniczne
- suszenie rozpyłowe (np. zupy instant, galaretki, kisiele w proszku)
- sterylizacja (np. mleka UHT)
- pakowanie próżniowe
- liofilizacja
- poddawanie żywności promieniowaniu
- obróbka podczerwienią
- ekstruzja (np. ekspandowane zboża)
Co więcej, przy zastosowaniu wyżej wymienionych procesów, często do żywności dodaje się substancje (w większości chemiczne) takie jak np.: aromaty, tłuszcz roślinne utwardzone, cukier i substancje słodzące, ulepszacze smaku, gluten, kleje spożywcze, różnego rodzaju gumy, substancje stabilizujące… czyli wszystkie “E”…
Dlatego IM KRÓTSZA LISTA SKŁADNIKÓW TYM LEPIEJ! 🙂
Więc… żywność poddaną obróbce przemysłowej oraz/lub zawierającej dodane substancje nazywamy żywnością WYSOKOPRZETWORZONĄ (a nawet ultraprzetworzoną). I najlepiej byłoby spożywać jej jak najmniej się da.
Dla ułatwienia, porównajmy kilka produktów. Po lewej występują w swojej naturalnej formie, po prawej w formie wysokoprzetworzonej.
- ryż brązowy
- mleko prosto od krowy
- płatki owsiane górskie
- domowa czekolada z kakao, daktyli i orzechów
- jogurt naturalny
- wafle ryżowe
- mleko UHT
- chrupkie płatki śniadaniowe np.czekoladowe
- czekolada sklepowa
- jogurt z barwnikami, aromatami, wsadem owocowym i cukrem
Na koniec mała wskazówka: o czym warto pamiętać czytając etykiety?
- Skład żywności zawsze podawany jest malejąco. To, co jest na pierwszym miejscu, występuje w największej ilości. To co jest na końcu, występuje prawdopodobnie w ilości śladowej. UWAGA:
- Jeśli na podium w składzie danego produktu znajduje się cukier… może lepiej tego nie kupuj.
- Uważaj na nazwy: ser typu gouda, produkt czekoladopodobny i inne nazwy tego rodzaju, od razu wiadomo, że nie są to naturalne i zdrowe produkty

Wegańskie śniadania

Bliss point
Może Ci się spodobać

Pożar w głowie
27 kwietnia 2021
Self-Reg czyli samoregulacja
6 września 2021